W minionym tygodniu nie było remontowego wpisu z racji na nasz wyjazd na SeeBloggers 2016 i długo wyczekiwany urlop. Wczoraj wróciliśmy wypoczęci, pełni energii do pracy, z masą nowych pomysłów.
Rekompensując brak naszej obecności dziś pochwalimy się pierwszymi efektami, czyli gotową drewnianą podłogą.
Tak jak pisaliśmy w poprzednich tygodniach, nie wyobrażaliśmy sobie innego rozwiązania niż drewno na podłodze. Poprzednia sosnowa podłoga nie nadawała się do użytku. Na samym początku remontu, po zerwaniu starych podłóg została wykonana wylewka. To ważne, by zacząć właśnie od niej, ponieważ aby móc położyć drewnianą podłogę, podłoże musi być całkowicie suche. Na początku chcieliśmy ułożyć podłogi sami, jednak brak odpowiedniego sprzętu do docinania desek i doświadczenia spowodowały, iż woleliśmy tę przyjemność zlecić profesjonalistom.
Przed położeniem podłogi pierwszym krokiem było sprawdzenie wilgotności wylewki. Nie powinna być ona większa niż 2%. W ciągu dwóch miesięcy nasza wyschła idealnie. Kolejny krok, to w naszym przypadku szlifowanie wylewki, ponieważ Deskę Barlinecką układaliśmy „na pływająco”, która posiada specjalny system zamków BarClick i nie używaliśmy do tego kleju, podłoże musiało być idealnie gładkie.
Krok trzeci to ułożenie folii paroizolacyjnej, by wyeliminować ewentualny dostęp wilgoci.
Następnie na folii panowie ułożyli podkład w postaci pianomatu o grubości 3mm. Ma on za zadanie wygłuszyć dźwięki, ograniczyć nadmierną „pracę” podłogi, oraz pełni pewnego rodzaju funkcję izolatora.
Po przygotowaniu podłoża, można było przystąpić no najlepszej części dnia, czyli układania podłogi. Jeśli chcielibyście zobaczyć jak prawidłowo przygotować podłoże, oraz układać samodzielnie Deskę Barlinecką, zachęcamy do obejrzenia filmu instruktażowego KLIK – to w najlepszy sposób zobrazuje Wam, jak zabrać się za tego typu prace.
Ukośnica – takiego sprzętu nam właśnie brakuje, docinanie poszczególnych elementów trwało dosłownie chwile. W tym przypadku liczyła się precyzja, dlatego też woleliśmy nie szaleć i popatrzeć jak robią to profesjonaliści 🙂 Amator powinien poradzić sobie również z wyrzynarką, jednak wtedy należy poświęcić więcej czasu na docinanie.
Dobierając układ podłogi, zdecydowaliśmy, że deski będą ułożone w kierunku padania promieni słonecznych. Taki układ podkreśla słoje i podłoga wygląda estetyczniej, powiększając przy tym przestrzeń
Brakuje jeszcze listew przypodłogowych, by całość nabrała oczekiwanego wyglądu. My już teraz zachwycamy się wyglądem tej podłogi. Według nas postarzane deski wybitnie pasują do klimatu domu.
Deska Barlinecka, którą wybraliśmy pochodzi z serii Pure Vintage Line – Dąb Calvados Grande. Czyż nie wygląda pięknie?
Na koniec mała zajawka tego, co znajdzie się w kolejnym remontowym wpisie. Pokażemy Wam metamorfozę łazienki, która czeka jeszcze na małe detale.