Czasem każdemu przydaje się niewielka przerwa. Jako, że mieliśmy na karku organizację naszych Dyskusji, które odbyły się w minioną sobotę, to nie mieliśmy kiedy pokazać Wam co nowego zmajstrowaliśmy u siebie w mieszkaniu jakiś czas temu.
Balkon to przedłużenie salonu, przynajmniej w naszym przypadku i my tak uważamy. Wraz z wyższą temperaturą, odrobiną słońca, przyszła do nas nowa podłoga (a wszystko za sprawą Gumitaras). Z doświadczenia wiemy, że odpowiednie podłoże to podstawa udanego wnętrza, a jego zmiana to idealna metamorfoza (jeszcze większa niż zmiana koloru ścian). Drewno to coś, co kochamy… kochamy je czuć pod swoimi stopami. Żadna imitacja z czegokolwiek nie zastąpi nam prawdziwej deski. Nasz balkon był pokryty leciwymi już płytkami. Żeby nie bawić się w niepotrzebny brud, pył i dodatkową pracę, najlepszą opcją było położenie „nowej warstwy” podłogi.
Jesion jest bardzo fotogeniczny, prawda? Jeśli uzupełnimy podłogę dodatkami z tego samego materiału to uzyskamy przepis na idealną przestrzeń do relaksu i spokoju. W tym wypadku są to donice (klik) tego samego producenta. Odrobina zieleniny, czyli kwiaty, nastrojowe oświetlenie, najtańszy zestaw wypoczynkowy z sieciówki, drinki z palemką i eureka! Mamy kawałek Majorki tuż pod nosem!
Odmiana podłogi zajęła nam zaledwie kilka godzin, a wszystko odbyło się bez kurzu, hałasów i ciężkiej pracy. Przesadzanie kwiatów to sama przyjemność, a efekt przerósł nasze oczekiwania. Sąsiedzi już próbują wprosić się na kawkę, by podziwiać nasz kawałek balkonu. My jesteśmy z niego bardzo dumni i uwielbiamy spędzać na nim czas. Spostrzegliśmy jednak jeden minus naszego balkonu – jest nim brak hamaka! ale spokojnie, już się rozglądamy 😉
A jak Wasze balkony, gotowe na wypoczynek?
Polecamy każdemu takie rozwiązanie, kto jeszcze się waha.
Podłoga: gumitaras.pl
Łańcuch świetlny: ikea.pl
Krzesła i stolik: Leroy Merlin
Lampion: vox.pl