Po raz kolejny staliśmy się właścicielami Radomszczańskie Patyczaków, jednak tym razem ich stan pozostawiał wiele do życzenia.
Chcieliśmy osiągnąć coś innego, delikatnego. Poprzednie patyczaki, które nadal cieszą oko przy naszym stole były pomalowane tak:
” http://www.wnetrznosci.com/index.php/archiwa/265 ”
W tamtym wypadku wystarczył papier ścierny, farba tablicowa i bejca do drewna, aby osiągnąć taki efekt.
Tym razem było nieco trudniej, siedziska posiadały dziury po mocowaniach poduszek na stale, które już do niczego się nie nadawało, więc musieliśmy je zdjąć.
Trzeba było wszystko zaszpachlować i uzupełnić resztę ubytków. Do tego zabiegu nie użyliśmy szpachli do drewna zaś szpachli przeznaczonej do metalu z włóknem szklanym i utwardzaczem – przez to bardzo szybko wyschła i jest trwalsza, a kosztuje tylko 7 zł.
Do malowania użyliśmy emalii Dekoral – do drewna i metalu w kolorze białym, jednak aby uzyskać taki odcień jaki chcieliśmy, dokupiliśmy zielony pigment Śnieżki. Kilka kropel sprawiło, że uzyskaliśmy pożądaną, pastelową pistacje.
Krzesła zostają w domku letniskowym i niebawem zabieramy się za kolejne!